Zawsze powtarzam, że plany są po to, aby je... zmieniać. Nie zawsze mi się to podoba, ale staram się akceptować ten fakt.
Tak jest i tym razem. Tak po prostu z nieprzymuszonej woli, z potrzeby 💓 Miał być kolejny indiański zwierzak, a będzie... No właśnie, co będzie? Wzór znajduje się w tegorocznym wydaniu "Igłą Malowane". Muliny na zdjęciu są znaczące dla tego wzoru, ale nie jedyne.
Jesteście ciekawe? Ja też, przede wszystkim efektu końcowego.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy zostawiony ślad.