W styczniu poświęciłam mój wolny czas* świątecznym babeczkom. SALowy haft utknął na piątym obrazku. Udało mi się go dokończyć i wyhaftować kolejną - do tej z prezentem miałam najbliżej.
Dzięki temu mój UFOK-owy hafcik ma już 7 z 9. słodkości.
Kilka zbliżeń...
*Wolny czas to tak naprawdę taki, który powinnam poświęcić na obowiązki domowe, które mogę lub powinnam wykonać, kiedy dziewczynki śpią, ale po prostu mi się już nic nie chce robić. Znajduję wtedy chwilkę, żeby posiedzieć i postawić kilka krzyżyków.
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę wiele uśmiechu.