Mojego upragnionego konia w indiańskiej wersji coraz więcej. Widać już nawet jedno ucho.
To, jak wyglądał miesiąc temu możecie zobaczyć poniżej.
A tak (dla przypomnienia) będzie wyglądał w finalnej wersji. Przynajmniej taką mam nadzieję.
Obserwatorzy
sobota, 29 lutego 2020
czwartek, 13 lutego 2020
Metryczka urodzenia dla chłopca - 1. raz
Czas straszliwie przelatuje mi przez palce. Próbuję wrócić do pracy (mniej rękodzielniczej, ale równie twórczej), ale Mała czasami mi tego nie ułatwia. Tak to już jest, kiedy pracuje się w domu...
W tak zwanym międzyczasie powstaje metryczka urodzenia dla Maluszka, który w grudniu przyszedł na świat w naszej rodzinie. Chwilkę posiedziałam i mam... Śliniak...
Muszę szybko kończyć, bo zaplanowane projekty czekają a i do Maluszka mi tęskno.
Subskrybuj:
Posty (Atom)