Już myślałam, że do połowy września nic nie opublikuję... Przygotowania ślubno-weselne trwają, 30.08 zbliża się nieubłaganie a komputer odmawiał współpracy z telefonem. Na całe szczęście problemy zażegnane i mogę się Wam pochwalić smerfnym przepiśnikiem.
W trakcie mojego pobytu w domu rodzinnym powstał także album na zdjęcia ze wstążkowymi kwiatkami, które publikowałam jakiś czas temu.
10. hafciarski wtorek minął mi na przygotowywaniu kanwy, na której zagoszczą żabonki. "Dzieło" skończone ma wyglądać tak: