Obserwatorzy

piątek, 28 marca 2014

Kolejny Cosiek do skończenia

Zbliżają się Święta Wielkanocne i zatęskniłam za świątecznymi motywami. Okazało się, że w pudelku z Cosiami leży "Garden Egg", które zaczęłam wyszywać w ramach SALu Wielkanocnego organizowanego przez Pelasię w 2012 roku. Jaja wyszywane przez uczestniczki można podziwiać na blogu SALowym: SAL Wielkanocny.
Kanwa wygrzebana z pudełka:


Wczoraj wieczorem posiedziałam chwilkę nad krzyżykami i tak prezentują się efekty:


Żeby było śmieszniej napisałam wczoraj do Kasi, która zorganizowała SAL Wielkanocny 2014. W tegorocznej zabawie dziewczyny wyszywały, czy wyszywają Jajo-drzewo i Kasia udostępniła mi tenże wzór. Jajo bardzo mi się spodobało i chętnie je wyszyję, kiedy skończę to powyżej.

Jednym słowem: faza na jajcarne stawianie krzyżyków.

wtorek, 25 marca 2014

Dama w kapeluszu - 2. zdjęcie

Po tygodniowej nieobecności w Krakowie i w wirtualnym świecie wracam do życia. Przez tych kilka dni "Dama w kapeluszu" nabrała kształtów. Niestety zabrakło mi muliny i na razie muszę zapomnieć o dokończeniu tła.
Teraz prezentuje się tak:


Dziś przyszła pora na wyszycie kolejnej strony mojego Motyla.

piątek, 7 marca 2014

Coś dla mnie, czyli Motyl

Stwierdzam, że mam jakiegoś bzika na punkcie motyli. Po kilku dniach spędzonych z "Damą w kapeluszu" wróciła dla mojego "Motyla" i dziś skończyłam półkrzyżyki w tle. 

Obrazek po 4 stronach wyszytego wzoru:


Pora na kolejną... Do dzieła.

czwartek, 6 marca 2014

Dama w kapeluszu - 1. zdjęcie

W tym tygodniu mój hafciarski czas poświęciłam "Damie w kapeluszu". Dziś zrobiłam jej pierwsze zdjęcie, na którym wygląda tak:


Powyżej widać wyhaftowane dwie strony wzoru - brakuje tylko tła, które muszę jeszcze przemyśleć. Na pewno wyszyję niebieskie cienie, ale zastanawiam się nad sensem wyszywania białej części. Podejrzewam, że decyzję podejmę dopiero po wyszyciu dwóch kolejnych stron.

A teraz wracam do mojego motyla.

środa, 5 marca 2014

Paluchy serowe po mojemu

Z wczorajszych rożków zostało mi trochę ciasta francuskiego. Przechowałam je w lodówce pod folią aluminiową a dziś szukałam inspiracji. Dojrzałam przepis na paluszki serowe z ciasta francuskiego. W oryginalnym przepisie jest ser cheddar, który może być zastąpiony parmezanem lub innym podobnym.



Ja w swojej lodówce znalazłam goudę - ser starłam na tarce, posypałam oregano i bazylią. Powstały z tego takie oto serowe paluchy i są pycha.

Zbliżenie na przekąskę:


Zachęcam Was do eksperymentów z ciastem francuskim.

Nocne oczy, ciasto francuskie i prezenty

Odzyskałam klucz do skrzynki pocztowej i dzięki temu mogę się pochwalić, co w ramach "Prezentu na urodziny" dostałam od Eluni i Marty.
Przepiękne rzeczy od Eluni:


Dziękuję również za czaso-umilacze. Eluniu, za każdym razem, kiedy dostaję przesyłkę od Ciebie jestem pod wrażeniem Twoich umiejętności.

Od Marty - organizatorki zabawy otrzymałam śliczną kartkę z życzeniami. Dziękuję.


Mogę pokazać Wam skończone "Nocne oczy". Oprawiłam go dla mojego P., który wczoraj miał urodziny. P. wybrał go ponad dwa lata temu i w końcu się doczekał.


Teraz mój przyszły mąż będzie miał większą motywację, aby wywiercić kilka dziur w ścianie i powiesić oprócz wilka zegar, oprawione puzzle itp.
No i oczywiście mam nowe zadanie - tym razem mój P. czeka na tygrysa.

Z okazji urodzin rzeczonego postanowiłam zrobić mu przyjemność i własnoręcznie "wyczarować" rożki z ciasta francuskiego z białym serem, które tak bardzo lubi.


Szczerze przyznam - spodziewałam się, że zrobienie ciasta francuskiego będzie trudniejsze. W rzeczywistości okazało się "tylko" czasochłonne. Może nie są najpiękniejsze, ale za to smaczne. Po porównaniu domowego ciasta francuskiego z tym sklepowym, zdecydowanie polecam to domowe.