Czy ktoś mi może powiedzieć, gdzie podział się czerwiec, lipiec i w dużej mierze sierpień? Niestety, przez cały ten czas nie wzięłam igły do ręki, a główną przyczyną takiej sytuacji był brak czasu i niechciejstwo trzeciego stopnia.
W ostatnich dniach sierpnia sięgnęłam po UFOKa Morze w butelce od Coricamo. Efekt tego procederu uwieczniłam na zdjęciach.
I kilka zbliżeń...
Dla porównania pokażę Wam w jakim stanie porzuciłam kiedyś ten haft.
Mam nadzieję ukończyć ten haft w miarę jak najkrótszym czasie, bo korci mnie już inny wzór, który powinnam zrobić już daaawno temu.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Uroczy haft-)
OdpowiedzUsuńjak ten czas leci , ja też z haftami w zupełnym tyle
OdpowiedzUsuńo kochana ,nie tylko Tobie uciekły miesiące:)))ja już nie pamiętam kiedy trzymałam igłę w dłoniach,a plany mam,a jakże:)))
OdpowiedzUsuń