Dziś niewiele napiszę...
Dotarły do mnie pierwsze paczki urodzinowe - dziękuję Wam i nie mogę doczekać się kolejnych... albo bardziej nie mogę doczekać się rozpakowywania.
W ciągu ostatnich dni niewiele zrobiłam... Postawiłam trochę półkrzyżyków na kanwie z żabonkami i zrobiłam dwie pisanki...
Nasz futrzasty psiak za nic w świecie nie chciał zejść z łóżka, kiedy robiłam zdjęcia, więc jest i on...
Pochłania mnie gotowanie, obiecałam mamie, ze przywiozę jej ciasto, sałatkę i bonusa na imprezę imieninową. Tak więc zrobiłam ciacho z kremem brzoskwiniowym, sałatkę z kurczakiem na ostro, śledzie opiekane w zalewie octowej i paprykę w soku pomidorowym.
Mam nadzieję, że gościom będzie smakowało.
Wszystko powstaje przy utworach Grzegorza Turnaua...
Świetne pisanki ;)
OdpowiedzUsuńsie załapał... :-D
OdpowiedzUsuńrewelacja!
OdpowiedzUsuńhej odezwij się do mnie na maila daria.krys@onet.pl w sprawie wymianki urodzinowej, bo nie mogę znaleźć Twojego maila.
OdpowiedzUsuńśliczne, chciałabym się nauczyć robić takie
OdpowiedzUsuń