Poza dzierganiem tulipanów myślę o Wielkanocy. Powoli powstaje micha jaj, no dobrze, nie micha a miseczka. Niezależnie od ilości będzie ich więcej i na pewno powstaną z nich świąteczne dekoracje.
Jajo, sznurek, trochę kleju i koronki.
Mam nadzieję, że pomysł będzie dobrze wyglądał w realizacji... Zapewne za jakiś czas wrzucę zdjęcia...
Poza sznurkiem bawiłam się też perełkami. Powstał zapowiadany serwetnik. Myślę, że pasuje do świecznika i wspólnie z podobnymi sobie będą ozdobą (nie tylko) świątecznego stołu.
Piękne ozdoby zrobiłaś :) Serwetnik prześliczny :)
OdpowiedzUsuńŚwietne ozdoby, serwetnik najpiekniejszy :)
OdpowiedzUsuńFajne jajeczka, ładnie im w tych naturalnych ubrankach:-)
OdpowiedzUsuńSerwetnik bardzo ładny:-)
śliczności!
OdpowiedzUsuńMartuś, pisałam do Ciebie- napisz do mnie szybciutko!
OdpowiedzUsuń