Niestety podczas urlopu nie przybyło zbyt wiele krzyżyków. Dopiero po ostatnich dwóch dniach mogę pochwalić się postępami.
Niedzielne wyszywanie przyniosło dość zadowalające rezultaty. W poniedziałek tez sporo przybyło - poniedziałkowe święto skłoniło mnie o potraktowania go jak niedzieli.
Efekt jest taki, że paw coraz dumniej spogląda na swoje kolorowe piórka.
W ubiegłym tygodniu przybył do mnie promocyjny upominek od DMC. W lipcu firma zorganizowała promocję, w której wzięłam udział dzięki zamówieniu muliny. Za 20 pasemek wybrałam ramko-tamborek z kawałkiem kanwy oraz za kolejnych 40 cztery cieniowane muliny.
Muliny bardzo mnie kuszą, szczególnie ta w odcieniach fioletu, ale (chwilowo) wstrzymam się z rozpoczynaniem kolejnego hafciku.
Pozdrawiam Was serdecznie i uciekam do UFOkowego kociaka.
Też dostałam taki ramko-tamborek:-D Paw wygląda świetnie:-)
OdpowiedzUsuńPięknie paw się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńBędzie piękny :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się niesamowicie!
OdpowiedzUsuń____________________________
Pozdrawiam serdecznie, Ada!
http://hafciarkablog.blogspot.com/
Piękny paw.
OdpowiedzUsuńślicznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPaw faktycznie coraz dumniej się prezentuje :) już nie mogę doczekać się jego finału :)
OdpowiedzUsuńrośnie mu ogonek...rośnie! :-D
OdpowiedzUsuń