Powoli wracam do żywych i funkcjonujących w blogowym świecie. Choć chęci do haftowania mam wiele, to niestety małe kłopoty zdrowotne, moja kochana pierworodna i inne zajęcia jesienno-domowe skutecznie mnie od xxx odciągały. Mam nadzieję, że teraz się to zmieni i wpadnę w wir systematyczności.
Pierwszy post po powrocie będzie o SALu bożonarodzeniowym 2020 Słodko na święta, który zorganizowała Kasia z Krzyżykowego szaleństwa.
Zdecydowałam się na haftowanie wszystkich babeczek na jednym kawałku kanwy. Pierwszą już mam, więc czekam na wzór kolejnej 😉
Oczywiście, nie może zabraknąć kilku zbliżeń.
A na koniec pokażę Wam, jak wyglądało ciacho bez konturów. A skoro już o nich... Pomimo "kilku" lat haftowania nie jestem przekonana do konturowania kolorami. Zdecydowanie bardziej przemawia do mnie czarny backstitch. A co Wy o tym myślicie?
P.S. Haft powstaje na kanwie rustico 16ct. Myślę, że będzie ładnie komponował się z również SALową słodką choinką, którą zaproponowała Kasia w 2017 roku.
Słodka babeczka.
OdpowiedzUsuńU mnie pierwsza też już gotowa.
Pozdrawiam serdecznie :)
Cudna babeczka :-)
OdpowiedzUsuńIdealnie będzie pasować do choinki :-)
pozdrawiam :-)
Piękna babeczka , słodziutkie ciastko, równiez wolę czarny backstitch.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajna babeczka, wygląda apetycznie ;-)/
OdpowiedzUsuńsmakowita i bardzo piękna
OdpowiedzUsuńPiękna babeczka.
OdpowiedzUsuń