Obserwatorzy

poniedziałek, 25 lipca 2022

Husky's love - 4.

 

 

Pamiętacie, jak ostatnio biadoliłam nad ilością krzyżyków na aktualnej stronie wzoru? Chwyciłam byka za rogi... A może psiaka za uszy... Nie ważne jakie zwierzę za co. Ważne jest to, że przybyło więcej krzyżyków niż się spodziewałam.

Oczywiście, nie obyło się bez pomocy Małża, który zajął się dziewczynkami. A i Córcie były łaskawe dla mamy, zajęły się Tatą. 

Okazuje się, że nie taki husky straszny jak go malują... Na zdjęciu poniżej porównanie efektów haftowania z dwóch ostatnich niedziel.

Do następnego napisania!

P.S. Krzyżyk gotowy, a nawet dwa. Zastanawiam się nad formą prezentacji... Jak wymyślę, to pokażę.

niedziela, 24 lipca 2022

Niedzielne krzyżykowanie

Grunt to dobrze zacząć dzień. 

Kawa z gruntem (na co dzień zwana przeze mnie "kawą z błotem") i krzyżyki... To brzmi jak dobry początek dnia. Psiaki na tapecie, czyli zaczynam kolejną stronę wzoru.

Trzymajcie kciuki, aby udało mi się skupić, aby wystarczyło tylko się skupić. Wbrew pozorom ostatnio to jest tak trudne do zrobienia...

Do następnego napisania!

czwartek, 21 lipca 2022

Krzyżyk - 1.

Ewidentnie mam dziś dzień na "po raz pierwszy"... 


Po raz pierwszy haftuję taki krzyżyk i z takim przeznaczeniem. Do tej pory ten symbol pojawiał się w moich haftach, ale jako element większej całości.

Po raz pierwszy haftuję na kanwie plastikowej - tym razem przezroczysta. Na początku żałowałam, że to 14ct, ale w końcu się przyzwyczaiłam do trzech nitek muliny.

Bardzo jestem ciekawa, jak będzie prezentował się efekt końcowy.

Do następnego napisania!

 

P.S. Kwiatki z głowy wariatki rosną w siłę. Wątpliwą,  bo wątpliwą, ale jednak.

wtorek, 19 lipca 2022

Szpitalik - króliś tuliś

 

Kiedyś musiało to nastąpić. Trochę dziwię się, że dopiero w minioną niedzielę.

Dwie dziewczynki w wieku mniej więcej 1,5 i 3,5 roku, jeden królik zwany przez starszą królisiem tulisiem i wielka ochota na zabawę w tym samym czasie. To nie mogło skończyć się inaczej, jak duuużym żalem i króliczą nogę.

Mama pobawiła się w szpitalik i była "panią doktor", więc ku uciesze maluchów, królik odkicał z dwoma nogami...

poniedziałek, 18 lipca 2022

Husky's love - 3.

 Mam mocne postanowienie: od poniedziałku do soboty bawię się w copywritera, a w niedzielę stawiam krzyżyki. Dzięki temu udało mi się skończyć trzecią stronę wzoru i psiaki już patrzą... No dobrze, jeden z psiaków tylko jednym oczkiem, ale za to jakim ładnym...


Przede mną strona z największą liczbą xxx do postawienia. Może to być wymagające*, ale za to efekt będzie nie do przeoczenia!

Kilka zbliżeń na to, co już mam.


*Nigdy nie sądziłam, że o takim przyjemnym hafcie, stawianiu kolejnych krzyżyków napiszę wymagające. I to w sensie, że "wymagające do odłożenia na później". Niestety, pora przyznać się sama przed sobą, że w pojedynkę sobie z tym stanem nie poradzę... Wbrew pozorom, to najtrudniejsza myśl, z jaką przyszło mi się zmierzyć.

P.S. Po głowie chodzi mi mały hafciarski przerywnik. Kiedyś zająłby mi jeden wieczór, a dziś? Zobaczymy - postępy na pewno Wam zameduję.

Do następnego napisania!

poniedziałek, 11 lipca 2022

Husky's love - 2.

 

 

Planowałam, że o tej porze psiaki będą już u mojej znajomej, dla której je haftuję. Życie napisało własny scenariusz, ale staram się wracać do życia.

Każdej niedzieli staram się stawiać xxx. Kolejna strona wzoru zbliża się ku końcowi.

Do następnego napisania!

P.S. Wrzuciłam link do mojego zupełnie prywatnego projektu. Po bardzo długiej przerwie wracam do "żalpisania". Oby było tam takiego jak najmniej...

wtorek, 5 lipca 2022

Królewskie storczyki - 2.

 Nie chcę się tutaj tłumaczyć "dlaczego", "z jakiego powodu", "po co"... Przejdę do meritum. 

Ostatni raz o Królewskich storczykach pisałam w styczniowym podsumowaniu walki z UFOK-ami. Biedny ten haft, ale w końcu doczekał się postawienia kilku xxx.


Mam nadzieję, że kolejna sesja z tym haftem przyniesie ukończenie 1. strony wzoru.
Dla porównania, kiedy ostatnio zaczęłam haftować, to ten obraz nędzy i rozpaczy wyglądał tak...

 Do kolejnego napisania!

poniedziałek, 4 lipca 2022

Wracam...

 Teraz tylko muzycznie, ale mam nadzieję, że w kolejnym poście również rękodzielniczo... Po głowie kołacze mi się jeszcze jeden pomysł, ale nie wiem co, kiedy i gdzie.

Janusz Radek - powrót do muzycznych korzeni uważam za rozpoczęty...