Obserwatorzy

czwartek, 30 stycznia 2020

Nowy Haft na Nowy Rok 2020 - podsumowanie stycznia

Pierwszy miesiąc z nowym haftem za mną. Na chwilę obecną haftuję sobie spokojnie. Kolory zaczynają się powoli układać w piękną grzywę indiańskiego konia.

Jak zwykle okazało się, że jednak nie mam wszystkich kolorów, jakie są potrzebne do tego haftu. Zamówiłam muliny, potem domowiłam jeszcze kilka sztuk i w końcu moję napisać, że chwilowo żandej mi nie brakuje.

10 komentarzy:

  1. No no już coś widać:}
    Powolutku pomalutku i zobaczymy bajecznie kolorowy haft. Widziałam ten wzór i moim zdaniem jest obłędny!
    Powodzenia życzę i pozdrawiam :}

    OdpowiedzUsuń
  2. Powodzenia w stawianiu kolejnych xxx :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaczyna się bardzo ciekawie:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Powstanie coś wyjątkowego - będę zaglądać, by podziwiać postępy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten koń jest cudowny :) Będę kibicować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapowiada się ciekawie. Powodzenia w dalszym haftowaniu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Powodzenia! Wzór jest piękny

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny wzór - powodzenia w zabawie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony ślad.