Obserwatorzy

niedziela, 29 listopada 2020

Nowy haft na Nowy Rok 2020 - podsumowanie listopada

 

W listopadzie udało mi się skończyć stawianie krzyżyków i Indiański koń jest gotowy do konturowania.

Mam nadzieję, że robiąc je wpadnę w jakiś backstitchowy trans, bo chwilowo patrząc na wzór zastanawiam się od czego zacząć.

Dziś zostawiam Was z kilkoma zbliżeniami na gotowy fragment haftu.


5 komentarzy:

  1. Gratuluję ukończenia haftu zaplanowanego na rok 2020.
    Koń wspaniały. Mnie starczy haftu na kolejny "nowy rok" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten koń jest absolutnie piękny:)))ale to już wiesz:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudny koń! A kontury to zawsze wyzwanie. Ja też patrzę na moje trzmiele na lawendzie i zastanawiam się jak to ogarnę ;) Trzymam za Ciebie kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  4. P.S. Zapraszam też do udziału w trzeciej odsłonie wspólnego wyszywania. Właśnie ruszyły zapisy :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony ślad.