Obserwatorzy

poniedziałek, 6 września 2021

Ścienny chwalipost

 Zawsze marzyłam o domowej galerii moich haftów (mogły by być nie tylko moje, ale w rodzinie tylko ja haftuję, więc nie ma wyjścia). Tak sobie marzyłam, marzyłam i... rozdawałam obrazki, jeśli tylko komuś się spodobały, bo ja sobie przecież zawsze mogę wykrzyżykować nowy. Oczywiście, nigdy mi się to nie udało, ale nie jest to dla mnie problemem.

Problemem było zmobilizować się do oprawienia i powieszenia tych, które definitywnie zostały u mnie. W końcu zmobilizował mnie do tego Małż, bo czysto po ludzku zaczął marudzić, że zajmują miejsce w szafie...

Dzięki temu, co jakiś czas dowieszam kolejny oprawiony haft. Dowieszam, przewieszam, zmieniam i chwilowo przedpokój prezentuje się tak...






 

Tym oto akcentem zaczynam tydzień... Mam nadzieję mieć tydzień wypełniony xxx.

Pozdrawiam Was ze słonecznego Krakowa.

7 komentarzy:

  1. Przepiękna galeria Twoich krzyżykowych zmagań, chwała mężowi za marudzenie bo gdyby nie On tyle dobra zalegało by w szafach! Zachwycam się bardzo i podziwiam :)))
    Zagłębie też słońcem skąpane, pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  2. Słonecznie i na podkarpaciu, twoja galeria piękna , ja może też zmienię coś w mieszkaniu

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie prezentuje sie Twoja galeria, ten morski tryptyk jest świetny 😍

    OdpowiedzUsuń
  4. No chwała mężowi:))takie cudeńka nie mogą zalegać szaf:)))Robisz piękne rzeczy i nalezy sie nimi chwalić:))Piękna galeria:))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Galeria zachwycająca. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękna galeria! Wszystkie hafty piękne ale moje serducho skradły morskie butelki - CUDO;)
    pozdrawiam SylwiaB

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony ślad.