Długi majowy weekend minął. Odpoczywaliśmy, zwiedzaliśmy i przyznaję, że rękodzielniczo nie działałam za wiele. Zdjęć robótkowo-postępowych nie będzie, ale udało mi się zrobić zdjęcie stroika wielkanocnego nr 2, który trafił do mojej mamy.
Oba stroiki tak się spodobały naszym mamom, że jeszcze nie zostały schowane. Taki mój mały sukces...
Coś dla Was - krótki filmik z Władysławowa. Rzut oka na morze...
Ooo, robiłyśmy jaj w tym samym stylu, sznurek i koronka!
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, że zachwyciły mamy :) Piękne te stroiki :)
OdpowiedzUsuńPiękny stroik:-)
OdpowiedzUsuń