Maj to jednak kulkowy miesiąc. Ledwie w piątek sprzątnęłam suszarkę i folię utytłaną w kleju a dziś znowu trafiły do pokoju. Na suszarce zawisły...
Będzie 20 sztuk złoto-brązowych... Szybkie zamówienie = szybka realizacja! Na pewno pokażę Wam efekt końcowy - myślę, że wyjdą OK chociaż początkowo nie byłam przekona.
Staram się wyszyć majowe kwiatki, ale idzie pod górę. Po sobotnim wyszywaniu mam tylko tyle:
Zrezygnowałam w pierwotnego pomysłu, bo czasu zostało mi niewiele a i z tym hafcikiem jakoś mi nie idzie... Dość biadolenia! Biorę się do pracy.
Pozdrawiam Was serdecznie, dziękuję za wszystkie komentarze.
Też miałam w planach ten bez, ale hafty komunijne szybko mi ten pomysł wybiły z głowy
OdpowiedzUsuńJa wyhaftowałam tylko maleństwo. Na więcej też nie starczyło czasu
OdpowiedzUsuńPiękny ten bez :)
OdpowiedzUsuńKolejne piękne kuleczki.
OdpowiedzUsuń