Po raz kolejny siadłam nad UFOkiem z SALu Cztery Pory Roku. Jesień gotowa!
Szczerze przyznam, że jest to część haftu, gdzie barwy bardzo mi się podobają. Pomarańcze i brązy świetnie razem wyglądają.
Coś mi mówi, że zacznę wyszywać lato. Mam nadzieję, że starczy mi zapału, aby w ciągu najbliższych dni skończyć tego UFOka.
Będziemy Cię dopingować:))bo bardzo ładny jest ten obrazek:)))
OdpowiedzUsuńTo prawda, jesień ma bardzo energetyczne kolory w porównaniu do dwóch wyszytych już pór roku. Zatem, siadaj do pracy i haftuj lato a my czekamy :)
OdpowiedzUsuńWygląda imponująco. Bardzo mi sie podoba. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za to abyś go ukończyła bo naprawdę jest tego wart :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Duuużo zapału więc życzę :)
OdpowiedzUsuńjesień jest cudowna
OdpowiedzUsuńBardzo lubię śledzić posty z cyklu "ufokowy rok". Niesamowitym jest widzieć jak kolejne ufoki stają się coraz mniej ufokowe, a potem nagle są skończone. Trzyma kciuki za szybkie ukończenie pór roku. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna jesień. U mnie też na liście UFOKowej.
OdpowiedzUsuń