Obserwatorzy

wtorek, 2 sierpnia 2022

UFOK-owy rok 2022 - podsumowanie lipca

 

Na początku lipca, kiedy pisałam o powrocie do tego haftu, myślałam, że zostawię go u Rodziców na chwilkę (czyt. tydzień) i wrócę, aby skończyć pierwszą stronę wzoru.

Jak zwykle, najlepszy plan ma dla nas życie. Wróciliśmy do Krakowa, dzieciaki się pochorowały i nie było nas 3 tygodnie. To, co widzicie na zdjęciach udało mi się dokrzyżykować zaraz po napisaniu poprzedniego postu o tym hafcie.

Kilka zbliżeń na krzyżyki...

Najbliższą niedzielę mam zamiar poświęcić na oba hafty, więc pewnie rano siądę do fauny, a wieczorem podziubię przy florze.
 
Jeszcze dla porównania wrzucam zdjęcie z poprzedniego podsumowania.

Do następnego napisania!

P.S. Wiecie, do czego najtrudniej było mi się ostatnio przyznać (sama przed sobą)?
-Potrzebujesz pomocy, sama nie dasz sobie rady...

1 komentarz:

  1. Fajnie, że przybywa... Co do proszenia o pomoc to znam to doskonale... najtrudniej przyznać się, że trzeba o nią poprosić...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony ślad.