Obserwatorzy

czwartek, 23 maja 2019

SALowe Słoiki Pamięci - Relaxing in the garden (7/9)

 Koniec haftu zbliża się nieuchronnie. Przyzwyczaiłam się już do dziergania tych malutkich, kolorowych obrazeczków. Będę za nimi tęsknić... Albo wezmę się za wersję bożonarodzeniową...
 Tym razem miałam przyjemność odpoczywać w ogrodzie pełnym róż. Błogo mi się zrobiło...

 Hafcik na leży do tych przełomowych, czyli trochę w nim kwietnia i trochę maja... Z przewagą tego drugiego. Nie mogę doczekać się kwitnienia róż w ogrodzie rodziców. Będzie pięknie.
 Siódmy obrazeczek gotowy. Do końca pozostały jeszcze dwa sloiczki. Na prawdę poważnie rozmyślam nad rozpoczęciem świątecznych hafcików.

6 komentarzy:

  1. Cudownie wygląda ten haftowany słoiczek.

    OdpowiedzUsuń
  2. ŚLICZNY HAFCIK :))bardzo mi się podoba:)róże to też moje klimaty:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne są te słoiczki, róże też kocham.
    Jak skończę haftować świąteczne to może zabiorę się za te, bo bardzo mi się podobają.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony ślad.