Dziękuję Wam serdecznie za każdy komentarz. Jesteście dla mnie takie miłe... Na fali komentarzowego uniesienia powstał SALowy bardzo antydepresyjny kaktusik na sierpień.
Miałam na niego wielką hafciarską chęć, a jakoś nie mogłam się do niego zabrać. Powstał przed momentem między przetworami z owoców i warzyw... Uwielbiam robię przetwory na zimę. Zabieram się za słoiczenie ogórków... A w międzyczasie czeka na mnie metryczka ślubu.
ładny
OdpowiedzUsuńSuper kaktusik - uwielbiam kaktusy :) Czekam na metryczkę ślubną :)
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda ten kaktusik z tymi niebieskimi kwiatkami, jest uroczy:-)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńsuper kaktusik- libię je, a w takim wydaniu, to nawet kocham:-D
OdpowiedzUsuńuroczy kaktusik!
OdpowiedzUsuń____________________________
Pozdrawiam serdecznie, Ada!
http://hafciarkablog.blogspot.com/
Ładnie dobrane kolorki -świetny kaktusik.
OdpowiedzUsuńKaktus śliczny...
OdpowiedzUsuńŚliczniusi. ;)
OdpowiedzUsuń