Obserwatorzy

czwartek, 14 lutego 2019

SALowe Słoiki Pamięci - City nights (3/9)

Dziś przychodzę do Was z trzecim SALowym słoiczkiem. Przyznaję, był to słoiczek, który najmniej urzekł mnie z całego kompletu. W końcu udało mi się go ukończyć.

 Mam nadzieję, że uda mi się wyhaftować jeszcze jeden, tak jak zakładałam.
 Cieszę się, że 1/3 zabawy za mną - po planowanym zakończeniu będę mogła oddać się wersji świątecznej.

5 komentarzy:

  1. Super słoiczek :). Ja na kolejny mam pan na niedzielę :). Powodzenia przy czwartym :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę pięknie wyglądają te Salowe słoiczki. Przymierzam się do wziecia udziału w jakimś Sal-u ale zawsze sie boję. Podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja jestem ciekawa jak je zagospodarujesz?będą obrazem w kuchni czy masz dla nich jakieś inne przeznaczenie?:))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony ślad.