Po skończonej niebieskiej ptaszynie sięgnęłam po UFOkowe Słoneczniki. Dziubię sobie od wczoraj. Zdjęcia są dwa - z wczoraj i sprzed chwili.
Do końca miesiąca krzyżyków na pewno jeszcze przybędzie.
Obiecałam kiedyś, że pokażę Wam jak posiadacze kulek mojego wyrobu je wykorzystują. Zdjęcia są różnej jakości - takie dostaję i nie zawsze da się coś poprawić.
Mnie szczególnie do gustu przypadły ostatnie zdjęcia od Pani Bożeny. Chyba nawet zdołały mnie zainspirować...
Dziękuję Wam za wszystkie miłe słowa pod ostatnimi postami. Cieszę się, że i Wam podobają się moje ptaszyny. Zdradzę Wam, że wczoraj wieczorem, ot tak po prostu sięgnęłam po trzeci wzór. Chwilowo nie ma za wiele, ale mam nadzieję, że niedługo zakończę serię niebieskości, abym mogła wziąć się za czerwienie.
Choć nie zawsze piszę u Was to regularnie odwiedzam Wasze blogi. Miło jest patrzeć na Wasze dzieła. Pozdrawiam serdecznie!
Na czarnej kanwie hafty wygladaja zjawiskowo! Pozdr.
OdpowiedzUsuńŁadnie zapowiadają się te słoneczniki, haft na czarnym tle ma swój urok:-) Fajne zdjęcia tych kulek:-)
OdpowiedzUsuńKrzyżyk do krzyżyka i skończysz :)
OdpowiedzUsuńA kulki genialne :)