Oto druga odsłona "Powabnej..." Niedługo pewnie skończę, bo zostało tylko trochę tła do wykrzyżykowania. Bardzo przyjemnie wyszywa mi się kwiaty z tej serii. Mam nadzieję, że mamie i ten się spodoba.
Przyznam szczerze, że nakombinowałam z kolorami tła. Pomyliłam się w legendzie i poprzestawiałam odcienie brązu. Trudno, nie widać tego tak bardzo a różnica nie jest kolosalna.
Podejrzewam, że kolejne zdjęcie będzie prezentowało już cały wyszyty obrazek.
wow szybka jesteś, krzyżyki same wskakują na kanwę:)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ogromnie ten kwiat, a te brązy wyglądają super
pozdrawiam
wyłącz weryfikację obrazkową przy komentowaniu, to wtedy więcej osób bedzie komentować
OdpowiedzUsuńP.s. znajdziesz to w ustawianiach
Poszukałam i znalazłam... Dziękuję za zwrócenie na to uwagi :-)
UsuńPozdrawiam.
Pięknie wychodzi, mamie na pewno się spodoba :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję. Jak już będzie wisiał na ścianie to zrobię zdjęcie wszystkich trzech.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
idziesz jak burza-piękny obrazek
OdpowiedzUsuńDziękuję... Do końca zabrakło mi "kilku" krzyżyków, bo i samej muliny już nie ma... Jutro spróbuję dokupić
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie