Obserwatorzy

sobota, 1 stycznia 2022

Podsumowanie 2021 roku

 Ten rok nie był zbyt obfity w zabawy czy realizację hafciarskich planów. Pojawienie się na świecie drugiej Córci dało ogrom radości i miłości, ale wywołało także spore zawirowania przestrzenno-czasowe. Jednym słowem nie mam za bardzo gdzie i kiedy oddawać się rękodziełu, ale mam zamiar to zmienić w Nowym Roku.

Co udało się zrobić w 2021 roku?

SALowe babeczki z 2020 roku, Indiańskiego konia i Morze w butelce w ramach UFOK-owego roku.


Pamiątkę przyjęcia chrztu świętego dla bratanka oraz I Komunii Świętej dla chrześnicy.


Z niekrzyżykowych poczynań mogę pochwalić się jedynie albumem na zdjęcia z okazji 1-wszej rocznicy urodzin bratanka.

Same widzicie, nie było tego wiele, ale mam nadzieję, że 2022 rok będzie dla mnie powrotem do rękodzielniczego świata.

7 komentarzy:

  1. Piękne hafty-) im moje dzieci są większe, a ja pracuję to albo nie mam czasu lub sił na haftowanie. Mam nadzieję, że u ciebie będzie inaczej-) pozdrawiam i życzę powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne hafty wykonałaś🙂Życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku🙂

    OdpowiedzUsuń
  3. Hafty cudne u Ciebie powstały, inne prace też bardzo mi się podobają:)List w butelce, tęczowy koń to bajeczne prace!
    Szczęśliwego Nowego Roku życzę i mnóstwo czasu na przyjemności:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Życzę zdrowia, szczęścia i wytrwałości w 2022 r.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
    Nie liczy się ilość, robótki mają sprawiać radość :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne hafty ☺️dobrego Roku ☺️

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluje córci i przepięknych haftów, koń mnie zauroczył !

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony ślad.