Zaczął się luty, a nawet trwa już od kilku ładnych dni, więc u mnie zaczęła królować psia miłość. Nawet fajnie się złożyło, bo przecież luty to taki uczuciowy miesiąc.
W planie miałam pokazać Wam ten haft później, kiedy już coś konkretnie będzie widać, ale nie mogłam się powstrzymać. Czy tylko mnie podobają się kolory tła? Najbardziej podoba mi się to, że symulacja jest wierna i kolory wyglądają niemal identycznie.
Pozdrawiam Was serdecznie. Do następnego napisania.
Rzeczywiście, no się na nie patrzy. Czekam na psinkę ☺️
OdpowiedzUsuńFajne kolory, czekam na kolejną część :)
OdpowiedzUsuńŚwietne energetyczne kolorki, takie radosne! Czekam na więcej 😊
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za wizytę 🌷
Ciekawa jestem psiaka na tym tęczowym tle. Życzę szybkiego stawiania xxx i czekam na kolejną odsłonę haftu. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń