Obserwatorzy

niedziela, 10 czerwca 2018

Rybi post

Do mojej pracowni przypłynęła cała ławica... Rybek... Piranii...? Różnie przez dotychczasowych oglądających nazywane. Same zobaczcie...
Ja mówię na nie po prostu rybkowe podusie, bo i takie mogą mieć zastosowanie. Produkt raczej do dziecięcego pokoju, ale może i Wam się spodobają ot tak po prostu.





 Te powstały na kiermasz rękodzieła z okazji Dnia Mydlnik (część krakowskich Bronowic) - mam przyjemność organizować swoje stoisko. Może i któraś z Was tam będzie w charakterze różnym?

2 komentarze:

Dziękuję za każdy zostawiony ślad.