Strony

wtorek, 28 lutego 2017

UFOkowy rok 2 - podsumowanie lutego

Luty zawsze ma kilka dni mniej niż pozostałe miesiące, ale w tym roku mnie skrócił się jeszcze bardziej. Jakoś sam z siebie podzielił się na czas "przed" i "po" 30. urodzinach...

Niezależnie od tego czy przed czy po udało mi się podgonić kilka UFOkowych haftów, takich jak:

Słoneczniki - zdjęcie z dzisiaj obrazuje, że przybyło jeszcze kilka krzyżyków od poprzedniego wpisu
Koci Kalendarz - grudniowy kiciuś gotowy, zostały jeszcze cztery
Luty to także miesiąc ukończonego UFOka, czyli...

...Dumnego pawia - nie wiem kto dumniejszy, ja czy ptaszysko...
Wzięło mnie wczoraj na układanie puzzli, a że najczęściej nie biorę się za mniejsze niż 1000 elementów, to xxx mogą chwilowo pójść w odstawkę...

sobota, 25 lutego 2017

UFOkowy rok 2 - Słoneczniki


Po pawiu przyszła pora na Słoneczniki. Wciągnęły mnie i pozytywnie nastrajają dzięki pięknym żółtym barwom, pomimo, iż za tym kolorem nie przepadam. Wyszywanie uprzykrza jedynie czarna kanwa...
Przybyło ciut, ciut od ostatniego wpisu.
Teraz to ten haft wypełni mi czas do ogłoszenia przez Kasię kolejnego wyzwaniowego kwiatu.

piątek, 24 lutego 2017

UFOkowy rok 2 - Koci kalendarz - 1/5

Na ten rok zostało jeszcze pięć kiciusiów z Kociego kalendarza. Chyba będąc na UFOkowej fali popełniłam grudniowego kocurka. 
Szary kotek pod jemiołą... Chyba podoba mu się to pilnowanie prezentów :-)

Dziękuję Wam za każde miłe słowo, jakie zostawiacie w komentarzach. W tym roku postanowiłam poświęcić się większym haftom, więc mam nadzieję, że jeszcze nie jeden haft uda mi się skończyć i Wam pokazać. Omijam SALowe zabawy z drobnymi hafcikami, chociaż kuszą na potęgę - choćby ten u Kasi z kicajcami. Wołają organizowane przez Was Wymianki, ale się im opieram - chociaż chętnie przystąpię do jakowejś prywatnej - tak jak z Ewą - Hubką. Dzięki temu (chwilowo) udaje mi się realizować hafciarskie plany. Ciekawe jak długo, bo przecież kobieta zmienną jest...

środa, 22 lutego 2017

UFOkowy rok 2 - Dumny paw ukończony

 Pomimo paskudnej pogody uśmiech nie schodzi mi z twarzy. Przed chwilką wyprałam i wyprasowałam mojego Dumnego pawia. Jestem z niego bardzo zadowolona, cieszę się, że zdecydowałam się go wyszyć i nie żałuję ani jednego krzyżyka, jaki postawiłam w tym hafcie.

Mam nadzieję, że niedługo zawiśnie oprawiony w naszym salonie.

Wzór znajdziecie w "Igłą Malowane", Nr 5/2015. Wzór został zaprojektowany na 160 x 297 krzyżyków. Mój gotowy haft ma 139 x 280 xxx.

Oficjalnie mogę odtrąbić ukończenie pierwszego UFOka w tym roku. Czuję się z tym rewelacyjnie.

Pozdrawiam Was serdecznie!

niedziela, 19 lutego 2017

Kwiatowy rok - lutowy narcyz

Na luty Kasia z Krzyżykowego Szaleństwa wybrała bardzo piękny i delikatny kwiat. Bohaterem tego miesiąca jest narcyz. Osobiście bardzo lubię te kwiaty, to jedne z moich ulubionych. Postawiłam na nieduży wzór (106 x 133 krzyżyki) z "Haftów Polskich", Nr 5/2010. Powstały Narcyzy w konewce.

Wielokrotnie, szukając innych wzorów, miałam ten egzemplarz gazety w ręce. Wiedziałam, że kiedyś przyjdzie na nie czas. I wcale się nie pomyliłam 😉

Mały bonus z okresu powstawania haftu.


piątek, 10 lutego 2017

Spódniczki TUTU

Uwielbiam moją Chrześnicę i jej siostrę. Niestety rzadko się widujemy, ale w niedzielę spędzę z nimi trochę czasu. Nie miałam możliwości być na urodzinach Mirelki, ale prezent dostarczę i mam nadzieję, że dodatek do niego również się spodoba.

Spódniczki TUTU. Pierwszy raz je robiłam i mam nadzieję, że przypadną dziewczynkom do gustu.

Czego ja jeszcze spróbuję w moim rękodzielniczym świecie? Może tiulowe pompony?

środa, 8 lutego 2017

Wiosenne candy w Krzyżykowym Szaleństwie



Kasia z Krzyżykowego Szaleństwa ogłosiła Candy i nie mogłam sobie odmówić. Tym bardziej, że jako Organizatorka zabawy podejmuje trud dopasowania zawartości upominku do nagradzanej osoby. Jestem pełna uznania dla takiej postawy 😉

Moje odpowiedzi na pytania:
  1. Najchętniej wyszywam na Aidzie 16ct w jasnych kolorach - ostatnio przekonuję się do 18ct i mam ochotę wypróbować kanwy zdobione kropeczkami i innymi ornamentami.
  2. Wyszywam muliną firmy Ariadna.
  3. Poza haftem maczam palce w kartonażu. Ciężko napisać, bo na blogu jest to, co mi aktualnie w ręce wpadnie.
Podejrzewam, że chętnych na słodkości od Kasi będzie sporo, więc szanse marne, ale... 😀

wtorek, 7 lutego 2017

Świecący post

Nie tylko haft pochłania mój tzw. wolny czas. Świecące kulki znalazły swoich fanów/fanki i mam nadzieję, że jeszcze długo będę mogla je robić. 

Ciesze się, że mogłam wnieść w domy znajomych trochę ciepła i niepowtarzalnego klimatu - tak przynajmniej twierdzą owe Osoby.

W styczniu i lutym powstały takie oto świecidełka - liczba, wielkość i kolory kulek zostały wybrane przez nowych właścicieli:




Mam nadzieję, że niedługo będę mogła Wam pokazać jeszcze kilka sznurów cotton balls. Myślę też nad nowymi stroikami na zbliżające się Święta.

A teraz wracam do mojego pawia i wyzwania u Kasi.

środa, 1 lutego 2017

UFOkowy rok 2 - podsumowanie stycznia


Liczyłam, że skończę mojego pawia i będzie mógł dumnie czekać na oprawę. Niestety, styczeń nie był miesiącem ukończonych UFOków, ale cieszę się z tego co zrobiłam. Pawiowi przybyło kilka piórek - do końca zostało coś około półtorej strony wzoru. 
 
Dla porównania niżej prezentuję zdjęcie pierzastego na początku UFOkowych działań.