Strony

sobota, 25 września 2021

Morze w butelce - 5.

 

Kolejna strona wzoru skończona! Widać już całkiem sporo...


Pamiętacie, jak w poprzednim poście o Morzu w butelce nazwałam tę wodną istotę delfinem? Przyszło mi to dziś sprostować, bo to jak mój Małż stwierdził "to czysty rekin!". Mama też na pierwszy rzut oka nazwała "to coś" rekinem i po bliższym przyjrzeniu się wypada mi przyznać, że to rekin. Dobrze, że muszle ciężko pomylić z czymś innym 😄


 

piątek, 24 września 2021

Album dla Michasia - scrapbooking

 Czasami mam ochotę odstawić krzyżyki na bok i podziałać coś w innej technice... Pomyślałam, że 1. urodziny mojego kochanego Bratanka (i jednocześnie Chrześniaka) to dobry moment, aby to zrobić. Tym razem wybrałam scrapbooking i myślę, że był to dobry pomysł.

Dane techniczne:

Papier: Cute&Co.
Wielkość: 14,5 x 8,5 x 16cm
Liczba kart: 6szt.
Rozmiar zdjęć: 9 x 13cm
Max. ilość zdjęć: około 50szt.

A poniżej zdjęcia każdej strony z króciuteńkim opisem.

Lewa strona: kieszeń dolna
Prawa strona: mata na zdjęcie


Lewa strona: mata na zdjęcie
Prawa strona: wodospad na zdjęcia


Lewa strona: belly band
Prawa strona: harmonijka na zdjęcia


Lewa strona: podwójna dolna kieszeń
Prawa strona: mata na zdjęcia
+ klapka z kieszenią dolną

Lewa strona: mata na zdjęcie
Prawa strona: kieszeń boczna


Lewa strona: książeczka na zdjęcia
Prawa strona: mata na zdjęcie
+ klapka z matami na zdjęcia


Lewa strona: belly band
Prawa strona: mata na zdjęcie

Klapki zamykane są na magnes, maty i niektóre elementy ozdobne podniosłam na taśmie piankowej. Do ozdobienia mat na zdjęcia wykorzystałam bobasy i napisy z innej kolekcji papierów. Jak tylko znajdę jej nazwę, to na pewno zedytuję post.

Wielkość zdjęć określili (przez przypadek) rodzice maluszka. Album naszpikowałam także luźnymi matami na zdjęcia - jeśli wykorzystane zostaną w 100% (zdjęcia naklejone zostaną po obu stronach) to album powinien pomieścić około 50 zdjęć. 

Myślę,  że efekt końcowy jest fajny, chyba lepszy w rzeczywistości niż na zdjęciach. 

Pozdrawiam Was serdecznie i biegnę zaplanować post z Morzem w butelce.

niedziela, 12 września 2021

Morze w butelce - 4.

 

Jak napisałam, tak staram się robić. Coraz więcej krzyżyków pojawia się na kanwie z Morzem w butelce. Ukończyłam stronę wzoru, którą ostatnio widziałyście, więc pojawił się statek, delfin i fragmenty lin oraz muszelek.

Zaczęłam także kolejną stronę i mam nadzieję szybko ją ukończyć. 


 
Dzięki dzisiejszym zdjęciom możecie zauważyć efekt mojego haftowania w ręce. Nie lubię tamborków i już. Na szczęście pranie i prasowanie "naprawi" obrazek.

Pozdrawiam Was serdecznie.

poniedziałek, 6 września 2021

Ścienny chwalipost

 Zawsze marzyłam o domowej galerii moich haftów (mogły by być nie tylko moje, ale w rodzinie tylko ja haftuję, więc nie ma wyjścia). Tak sobie marzyłam, marzyłam i... rozdawałam obrazki, jeśli tylko komuś się spodobały, bo ja sobie przecież zawsze mogę wykrzyżykować nowy. Oczywiście, nigdy mi się to nie udało, ale nie jest to dla mnie problemem.

Problemem było zmobilizować się do oprawienia i powieszenia tych, które definitywnie zostały u mnie. W końcu zmobilizował mnie do tego Małż, bo czysto po ludzku zaczął marudzić, że zajmują miejsce w szafie...

Dzięki temu, co jakiś czas dowieszam kolejny oprawiony haft. Dowieszam, przewieszam, zmieniam i chwilowo przedpokój prezentuje się tak...






 

Tym oto akcentem zaczynam tydzień... Mam nadzieję mieć tydzień wypełniony xxx.

Pozdrawiam Was ze słonecznego Krakowa.

sobota, 4 września 2021

UFOK-owy rok 2021 - podsumowanie sierpnia

 Czy ktoś mi może powiedzieć, gdzie podział się czerwiec, lipiec i w dużej mierze sierpień? Niestety, przez cały ten czas nie wzięłam igły do ręki, a główną przyczyną takiej sytuacji był brak czasu i niechciejstwo trzeciego stopnia.

W ostatnich dniach sierpnia sięgnęłam po UFOKa Morze w butelce od Coricamo. Efekt tego procederu uwieczniłam na zdjęciach.


 I kilka zbliżeń...


 Dla porównania pokażę Wam w jakim stanie porzuciłam kiedyś ten haft.


 Mam nadzieję ukończyć ten haft w miarę jak najkrótszym czasie, bo korci mnie już inny wzór, który powinnam zrobić już daaawno temu.

Pozdrawiam Was serdecznie.