Strony

środa, 29 sierpnia 2018

Dłonie - pamiątka ślubu po raz drugi

Dziś skończyłam drugą stronę wzoru - oczywiście kolejność stron jest ustalona przeze mnie. Po pierwszej haft wyglądał tak:
Po postawieniu ostatnich białych krzyżyków pamiątka prezentuje się tak:
Za chwilkę oddelegowuję się do dalszego stawiania xxx i tym samym biorę się za trzecią stronę - hafciarsko najobszerniejszą. 

Kasia z Krzyżykowego Szaleństwa miała rację, wzór jest wdzięczny do wyszywania i w miarę szybko go przybywa. Ona wie to najlepiej, bo to na jej blogu po raz pierwszy zobaczyłam hafty z dłońmi.

Pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieję, że kolejnym razem pochwalę się Wam gotowym obrazkiem.

piątek, 24 sierpnia 2018

Nowe projekty hafciarskie

Sierpień mija mi z krzyżykami. Zamówień nie ma aż tyle, żebym nie mogła poświęcić im troszkę czasu - sezon urlopowy w pełni no i dodatkowo my też pozwoliliśmy sobie na tygodniowy wyjazd w góry.

Dzięki urlopowi mogłam w końcu ruszyć z projektem bardzo prywatnym, do bardzo szczególnego dla nas pokoju. Po niepełnych dwóch tygodniach haftowania Maria z Dzieciątkiem wygląda tak:
Wzór znajdziecie w czasopiśmie "Hafty Polskie", nr 10/2011.

Wczoraj w panice, że nie zdążę, że brat żeni się już za dwa tygodnie, sięgnęłam po wzór dłoni, jako pamiątkę ślubną. Wybrałam Aidę DMC 18ct w kolorze kości słoniowej. Po wczorajszej posiadówce przy hafcie mam tyle:
Zdjęcie marne, ale mam nadzieję, że kolejne będą lepsze.

Pozdrawiam Was serdecznie. Uciekam do hafciarskich i nie tylko projektów.

poniedziałek, 20 sierpnia 2018

UFOkowy rok 3 - Słoneczniki - podsumowanie

Wystarczył jeden deszczowy dzień na urlopie, abym skończyła Słoneczniki. Cieszę się bardzo, bo tym samym (myślę, że na dłużej) pożegnałam czarną kanwę!

Dla mnie efekt jest zadowalający.
Po raz pierwszy o tym hafcie pisałam 12 maja 2016 roku, potem na jakiś czas stał się UFOkiem. Dzięki zabawie u Kasi z Krzyżykowego Szaleństwa miałam motywację, aby sięgnąć po czarną zmorę i postawić ostatnie krzyżyki 15 sierpnia 2018 roku.

Poniżej gif z kilkoma zdjęciami z podsumowań.
To mój TRZECI ukończony UFOk w tym roku!

piątek, 3 sierpnia 2018

Szyciowe poczynania lipcowo-sierpniowe

W sumie to nawet bardziej lipcowe, bo sierpniową mamy tylko sówkę.

Skoro już o sowie mowa, to od razu Wam pokażę, jaki ptaszorek przycupnął w mojej pracowni - tylko na sekundkę.
Uszyta na zamówienie - uwierzcie, na żywo i mnie zaskoczył efekt. Bardzo ładna, żółciutka sówka powstała.

Poza sierpniową sową szyłam oczywiście tulipany... Na sierpień mam zaplanowane już dwa bukiety - w kolorystyce granatowej i wrzosowej/fioletowej. Materiały już czekają, więc czekam tylko na powrót z urlopu.

Nie planuję wstawiania postów podczas wypoczynku, może zmieni się coś w pierwszym tygodniu,ale drugi tydzień to czas na reset zupełny i oderwanie się od świata...

czwartek, 2 sierpnia 2018

UFOkowy rok 3 - podsumowanie lipca

Niestety, w ostatnich dniach postawiłam tylko kilka krzyżyków w Słonecznikach, więc nie mogę pochwalić się skończonym UFOkiem.

W sumie, to nie ma się czym chwalić, więc wypadałoby pozostawić zdjęcie z ostatniego blogowego wpisu o tym hafcie. Myślę, że w lipcu sporo podgoniłam.

Tak było podczas czerwcowego podsumowania:
Teraz kanwa prezentuje się jak na zdjęciu:

No dobrze, pokażę Wam teraz całą kanwę...


 Od poniedziałku zaczynam urlop... Zabieram ze sobą słoneczniki i maki... Będę próbowała postawić jak najwięcej krzyżyków w obu haftach. Trzymajcie kciuki!