Choinkę z łakoci zaczęłam wyszywać w ramach SALu z choinką - zabawy zorganizowanej przez Kasię z Krzyżykowego szaleństwa.
Nie udało mi się ukończyć jej w wyznaczonym terminie, nie skończyłam jej także w 2017 roku. Haft stał się UFOkiem...
W tym miesiącu udało mi się postawić ostatnie krzyżyki, więc mogę oficjalnie ogłosić ukończenie pierwszego UFOka w tym roku. Zostało jeszcze kilka w różnym stanie zaawansowania.
Gratuluję "wykończenia ufoka" :)
OdpowiedzUsuńpiękna jest ta choinka:)super ,że nie schowałaś do szuflady tylko skończyłaś ,bo było warto:)))
OdpowiedzUsuńGratuluję ukończenia - ja też kończyłam ją dopiero w tym roku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
Strasznie mi się podoba ta choinka :) chyba sama ją kiedyś zrobie :) wyszła pięknie :)
OdpowiedzUsuńSliczny haft!
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła! A przy okazji dowiedziałam się co to ufok - niedokończony haft tak?
OdpowiedzUsuńTak, UFOk to z różnych przyczyn niedokończona, porzucona praca.
UsuńGratuluję!!! Choinka wygląda świetnie:-)
OdpowiedzUsuńPiękna choinka
OdpowiedzUsuńpiękna!
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńCudeńko
OdpowiedzUsuńสมัคร D2BET
เกมส์ สล็อต D2BET