W końcu udało mi się dokończyć trzecie jajo wielkanocne... Dwa zrobiłam tradycyjnie ze wstążek, czyli karczochy górą...
Osobiście uważam, że nie zachwycają, są jakieś takie mało jajcarskie (chodzi o kształt). Miały być pisanki i mam nadzieję, że chociaż w tej kwestii się udało. Czekam na zamówienie, w którym jest żółta wstążka i zobaczymy jak wyjdzie mój kolejny pomysł na wielkanocne ozdoby. Wiadomo - pomysł a wykonanie mogą się różnić.
Trzecie jajo wykonałam z materiału... Wyszło takie sobie, ale to pierwsze zmagania z tą techniką zdobienia.
Właśnie bardzo podoba mi się to drugie jajko
OdpowiedzUsuńObie ozdoby cudne! kropeczki uwielbiam pod każda postacią!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie:) mi się bardziej podoba to trzecie z materiału:)
OdpowiedzUsuńMi się podobają :)
OdpowiedzUsuńA myślałaś o tym, że wstążki - te ozdobne na samej górze - dać po tej części jaja, która jest szersza?
Myślałam, ale muszę jeszcze wymyślić jak wykończyć wtedy górę, bo przy takim układzie wstążek będą tam widoczne obcięte brzegi.
UsuńBardzo podobają mi się Twoje karczochy :)
OdpowiedzUsuńpiękne wielkanocne pisanki
OdpowiedzUsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńWitaj, jesteś moją parą karteczkową, a nie mogę nigdzie odnaleźć adresu mailowego do Ciebie. Proszę podaj mi swój adres w celu wysłania karteczki na mojego maila: basia.olesno@gmail.com
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam. Prace masz piękne:-)
"truskawkowa" mnie się podobuje :-D
OdpowiedzUsuń