Niestety, nie udało mi się oprawić haftu samodzielnie. Jedna ramka za mała, druga ciut, ciut za duża i "sprawa się rypła". Chrześniak musiał poczekać chwilkę na obrazek, ale już jest w jego posiadaniu, choć jeszcze o tym nie wie.
Myślę, że Pan Szklarz spisał się na medal.
piękny wzór, w sepii , pan szklarz się spisał, ale ty też !
OdpowiedzUsuńPiękna pamiątka i świetnie oprawiona.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Pamiątka przepiękna!Zachwyci na pewno!:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie oprawiony haft, będzie wspaniałą pamiątką :)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak profesjonalna oprawa!Cudna pamiątka 😀😃
OdpowiedzUsuń