Strony

niedziela, 1 listopada 2020

Nowy haft na Nowy Rok 2020 - podsumowanie października

Październikowy powrót do Indiańskiego konia uważam za udany. Przede wszystkim cieszę się, że po dwóch miesiącach znowu zaczęło przybywać tu krzyżyków.

Zobaczcie, tak haft wyglądał ostatnio, czyli po lipcowym haftowaniu.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w listopadzie chciałabym skończyć krzyżyki, a na grudzień zostawić sobie wisienkę na torcie, czyli kontury. 

Trzymajcie za mnie kciuki, do następnego napisania.

5 komentarzy:

Dziękuję za każdy zostawiony ślad.