Strony

sobota, 23 maja 2020

#robotkowezostanwdomu - 10. tydzień

Powrót pracy (proszę nie mylić z powrotem DO pracy) skutkuje  zmniejszoną ilością czasu na sen, prace domowe i haftowanie. Jedyna ilość czasu jaka jest stała, to ta, którą poświęcam mojej Córci (czyt. cały czas, kiedy mała nie śpi).

W tym tygodniu skupiłam się na Indiańskim koniu. Naprawdę jestem zadowolona, że zdecydowałam się na jego wyhaftowanie.

7 komentarzy:

  1. efekt pracy juz widać , będzie piękny

    OdpowiedzUsuń
  2. i za mną chodzi ten koń:)))bardzo mi się podoba,tylko czy on by pasował do mojej kwiatowej ściany?to mnie powstrzymuje:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. To może łapacz snów w niebieskich odcieniach?

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też chodzę do pracy, normalnie codziennie 8h.. także rozumiem brak czasu, mi ciągle przemyka przez palce. Piękny będzie ten tęczowy konik! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że na brak czasu większość z hafciarek narzeka, ja też bym chciała go mieć więcej na swoje hobby, haft zapowiada się pięknie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Już widać że będzie zachwycał:-)
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony ślad.