Zapewne doskonale wiecie, jak funkcjonuje rękodzielnik przeżywający właśnie rękodzielnicze ADHD. Ja tak mam w tym tygodniu i na niczym nie mogę się skupić, bo wszystko ciągnie jednakowo silnie.
Poniżej pokazuję Wam kanwę z Makami na wietrze - na weekend maki zostają w domu, a zabieram w drogę Matkę...
Udało mi się wyhaftować kwiaty z kolejnej strony - mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu pojawi się choć trochę tła.
A teraz pokazuję Wam zbliżenia mojej kombinatoryki z tłem - może kiedyś uda mi się zrobić wyraźniejsze zdjęcia.
Tak bardzo chciałabym dziś skończyć kolejny bukiet tulipanów... Fioletowe już są, granatowe też, czerwone się szyją a w kolejce czekają jeszcze te na specjalne zamówienie...
Co ja bym jeszcze chciała? Bardzo chciałabym w przyszłym tygodniu uszyć komplet pościeli do łóżeczka i wózka, ochraniacz i organizer na łóżeczko... No, ale wypadałoby w trakcie weekendu jeszcze zamówić materiały na te działania. Oj, nosi mnie, nosi.
będzie pięknie....
OdpowiedzUsuńPięknie ci idą tę mąki. Fajny pomysł że tylko kwiaty pełnym krzyżykiem. Haft wtedy wygląda lżej. Czekam ba finał 😀
OdpowiedzUsuńPiękne maczki!
OdpowiedzUsuń