W moim życiu zapisuję właśnie nowy rozdział i gromadzę nowe doświadczenia. Chętnie osłodzę je Wam i sobie również, bo bardzo lubię obdarowywać. Tym razem obdaruję Osobę, która:
- Udostępni podlinkowany baner zabawy na swoim blogu - pasek boczny wystarczy.
- Wyrazi chęć udziału w zabawie komentarzem pod postem o owym rozdaniu - chętnie poczytam o Waszych ulubionych tradycjach związanych z Bożym Narodzeniem (nie jest to warunek konieczny).
- Napisze owy komentarz do 06.12.2017 - do godziny 22.00 (czasomierz blogowy będzie wystarczająco miarodajny).
- Aktywnie prowadzi blog - 2 posty w miesiącu wystarczą.
- Będzie chciała przygarnąć Bombkę Dekoracyjną ze zdjęcia (= baner) - to najważniejszy warunek.
- Spełni wszystkie warunki zabawy.
Do moich zobowiązań należy:
- Przeprowadzenie losowania w dniu 07.12.2017r.
- Wysłanie nagrody pod wskazany adres - zwycięzca proszony jest o dostarczenie adresu w ciągu 2 dni. W przeciwnym razie 3-go dnia organizuję nowe losowanie.
Ważna informacja! Na portalu Facebook do wygrania jest siostra (prawie) bliźniaczka - zapraszam Was również TUTAJ. Możecie brać udział w zabawie w obu miejscach.
A teraz coś o nagrodzie. Bombka dekoracyjna powstała na bazie kuli bawełnianej o średnicy około 15cm, a jej rozmiary to 20cm wysokości (ze stojaczkiem) i ok 16cm szerokości.
Do jej wykonania wykorzystałam:
- kordonek bawełniany,
- klej typu wikol,
- wodę,
- szklane bombki w kolorze różowym i białym,
- perełki akrylowe białe i różowe,
- szyszki - pomalowane białą farbką,
- klej na gorąco,
- metalowy stojaczek.
Ale cudo. Oczywiście, że staję w kolejce.
OdpowiedzUsuńCo do tradycji bożonarodzeniowych to chyba najbardziej lubię ubieranie choinki, która od kilku jak nie kilkunastu lat jest moją wizją (ostatnio stawiam na biel).
Przydało by mi się osłodzenie życia , więc jak najbardziej biorę udział w zabawie :)
OdpowiedzUsuńChoinka to tylko żywa , innej u nas nie uświadczysz !
Cudowna bombka! Przepiękna! Z przyjemnością zapisuję się do Twojej zabawy, banerek jest na pasku bocznym bloga cytrulina.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona świąteczna tradycja to wspólne przygotowywanie i ozdabianie pierniczków z dziećmi, czekamy na to cały rok. Ale tych pozostałych tradycyjnych ulubionych jest dużo więcej - uroczysta kolacja u moich rodziców koniecznie z siankiem pod obrusem i jednym dodatkowym nakryciem, poszukiwanie prezentów, śpiewanie kolęd, a kiedyś nocna Pasterka...
Pozdrawiam!
Wow! Przepiękna bombka :) Z zachwytem staję w kolejce po to cudeńko!
OdpowiedzUsuńCo do tradycji świątecznych to generalnie uwielbiam wieczerzę wigilijną. Ten świąteczny nastrój, wspaniałe dania (barszcz i karp, mniam!), rodzina, zima za oknem, choinka i kolędy w tle! Piękny to czas :)
wow ślicznę bombkę chcesz oddać :) , z miłą chęcią ją przygarnę :D .
OdpowiedzUsuńJak większość pewnię dzieci nie mogą się doczekać Mikołaja, co roku przychodzi :) . Jako, że w mojej rodzinie jest dużo dzieci zajmuje sporo czasu Mikołajowi przepytanie wszystkich , nawet dorosłych hihihi, trzeba mu usiąść na kolana ;) . Oczywiście
sama kolacja wigilijna i dzielenie się opłatkiem jest dla nas ważne. Potem śpiewamy kolendy i objadamy się do 24:00, wtedy kto może idzie na pasterkę :).
Pozdrawiam
wspaniała bombka! z radością zapisuję się do zabawy:) Uwielbiam święta i wszystkie związane z nimi zwyczaje i tradycje! do moich ulubionych należą chyba robienie staropolskiego piernika oraz pieczenie i dekorowanie pierniczków:)
OdpowiedzUsuńŚliczna bombka! Mieszkając poza granicami kraju staramy się kultywować zwyczaje z Polski.Chociaż bez rodziny naszą czwóreczką dzielimy się opłatkiem ,odmawiamy modlitwę i zasiadamy do wspólnej wieczerzy z tradycyjnymi daniami. Dzieci z niecierpliwością wyczekują Mikołaja. Najbardziej lubię przystrajać choinkę i dom w świąteczne ozdoby. Bombka byłaby wspaniałą niespodzianką dla mojej mamy która w tym roku nie może przylecieć do nas i spędzi święta sama.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością zapisuję się, ozdoba piękna!
OdpowiedzUsuńTak się składa,że moje tradycje świąteczne to przede wszystkim przygotowywanie kolacji. Uszka, pierogi zawsze robię sama, najczęściej mam już je zrobione w listopadzie. Od początku grudnia piekę ciasteczka, pierniczki, które wchodzą mi w boczki, bo to ja je w większości zjadam;-)
Przepiękna:) Chętnie stanę po nią w kolejce:) W śiętach uwielbiam wszystko:) największą radość sprawia mi wspólne ubieranie choinki przy kolędach i ta niesamowita atmosfera przy wigilijnym stole:) Uwiebiam też patrzeć na cieple i kolorowe światełka choinkowe:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
rudamamaijejpasje.blogspot.com