Mam mały problem/rozterkę. Nie wiem czy moje UFOkowe poczynania we wrześniu Katarzyna mi "zaliczy". Nie skończyłam żadnego haftu, ale wykorzystałam wyszyte obrazki w ramach jej zabawy.
Z kocich, niegdyś UFOkowych hafcików powstały karteczki...
...oraz pudełeczko
Wykorzystałam też ślubny hafcik i zrobiłam z niego karteczkę z okazji ślubu Karoliny i Adama
Osobiście cieszy mnie to, że z ukończonych haftów powstało coś więcej niż tylko obrazki wrzucone do pudła. Mam nadzieję, że Kasia spojrzy przychylnym okiem na moje podsumowanie.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Dla mnie bomba! Te kocie hafty są rozkoszne, a na kartkach pięknie się zaprezentowały.:) Pozostałe również.
OdpowiedzUsuńŚwietne wykorzystanie haftów:-)Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńDużo ładnych rzeczy udało Ci się zrobić we wrześniu.
OdpowiedzUsuńPiękne wykorzystanie haftów! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wykorzystane hafty.
OdpowiedzUsuńSuper wykorzystałaś hafty :) Pięknie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńKasia na pewno spojrzy przychylnym okiem
OdpowiedzUsuńno co ma nie spojrzeć! :-D