Ogłaszam wszem wobec, że Mulan zaczęła powstawać.
Historia samego pomysłu na haft jest banalna. Małż znalazł zdjęcie, które powaliło go na kolana. Pokazał mi je i mnie również ścięło z nóg. Szczerze powiedziawszy to chyba bardziej sam pomysł wyszycia owego obiektu. Zdjęcie przerobiłam samodzielnie w napotkanym programie...
Dane techniczne:
Rozmiar: 700x530 krzyżyków
Mulina: DMC
Ilość kolorów: 150
Ilość stron wzoru: 88 A4
Materiał: polska Aida 16ct
Wraz z Małżem oczekujemy efektu zbliżonego do:
Na dzień dzisiejszy mam tyle:
Są to dwie strony wzoru, czyli zostało mi jeszcze 86. Poważnie zastanawiam się nad kupnem lub skonstruowaniem krosna.
Zapowiada się rewelacyjnie. Trzymam kciuki i podziwiam.
OdpowiedzUsuńWidziałam to zdjęcie, też dodałam do przechowalni na kiedyś tym bardziej będę obserwować Twoje postępy :)
OdpowiedzUsuńNo no no pięknie! trzymam kciuki
OdpowiedzUsuńZapowiada się pięknie, trzymam kciuki za wytrwałość :)
OdpowiedzUsuńBędzie bardzo piękny obraz :)
OdpowiedzUsuńo mój Boże- podziw i uznanie!
OdpowiedzUsuńpadłam!
OdpowiedzUsuń150 kolorów???
toz to tytaniczna praca!
ale kto jak nie ty? ;-D
Niesamowity. Będę obserwować dalsze poczynania. Zapowiada się przepięknie. :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny, trzymam kciuki za szybkie ukończenie :)
OdpowiedzUsuńNo powiem Ci: cudo się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńWow, niesamowity obraz, nie dziwię się, że powalił was na kolana. Jestem bardzo ciekawa efektu końcowego, trzymam kciuki! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo jest dopiero wyzwanie! Podziwiam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń