Jakiś czas temu wpadł mi w oko (ręce) wzór, który teoretycznie jest traktowany jako Pamiątka Chrztu Świętego. Bardzo chciałam go wyszyć i w końcu się udało.
Haft został wykonany na zamówienie Pana, który chciał, aby wokół znalazły się napisy:
A całość miała zdobić kocyk, który chłopczyk dostanie w prezencie już niedługo.
Haft bardzo mi się podoba. Jest subtelny i pomimo moich obaw nieźle wygląda na kocyku. Sam rzeczony kocyk został mi dostarczony przez zamawiającego, zrobiony z bambusa, cieniutki z ładnymi "wytłaczanymi" zdobieniami. Osobiście nie lubię zdrobnień imion w takich haftach, ale "nasz klient - nasz pan".
Piękny subtelny a zarazem elegancki haft😊 będzie cudownie wyglądać! Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu 😊
OdpowiedzUsuńMasz rację klient nasz pan - świetnie do tego podeszłas
OdpowiedzUsuńŚliczna pamiątka:-)
OdpowiedzUsuńŚliczny haft, tylko trochę mi trochę, że Pan nie chciał oprawić w ramkę, bo kocyk będzie pewnie prany co jakiś czas i pewnie za jakiś czas mały "wyrośnie" z niego
OdpowiedzUsuńPodobno, z założenia kocyk ma być tylko pamiątką, ale życie pokaże co się z nim stanie...
UsuńŚliczny haft.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że na kocyk takie cudo, ale jak sama mówisz: "klient nasz pan".
OdpowiedzUsuńteż bardziej pasowało by mi w obrazek lub album...ale taka wola klienta...to co robić ;-D
OdpowiedzUsuń