Październikowe wyzwanie u Hanulka krążyło wokół roweru. Kiedy zobaczyłam temat od razu wiedziałam co wyszyję. Na wzór miałam ochotę od dawna, ale zawsze było coś innego do wyszycia. Przyznaję, że wyzwanie po raz kolejny skłoniło mnie do sięgnięcia po haft, który mógł pojawić się już wcześniej. Hanulku, motywujesz do działania!
Oto jak powstawał haft:
Haft od razu wykorzystałam do zrobienia pudelka, czyli kartonaż znowu górą.
Pudełko jak zawsze wielofunkcyjne - może służyć do przechowywania zdjęć, przydasi, pamiątek itp. Dodatkowo haft na wieczku podklejony jest gąbeczką co może zostać wykorzystane jako "poduszeczka" na igły.
Kolejne misiowe wyzwanie też jest inspirujące i motywujące do działania :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Śliczny hafcik:))i jego zastosowanie fajne:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik i świetnie wykorzystany.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
Piekne te kwiaty w koszyku, zreszta caly haft piekny :)
OdpowiedzUsuńO jakie to śliczne, haft i wykorzystanie...
OdpowiedzUsuńHaft piękny! świetna interpretacja wyzwania :)
OdpowiedzUsuńPiękny obrazek. To Faye Whittaker? Bo tego wzoru jeszcze nie widziałam.
OdpowiedzUsuńPiękny obrazek. To Faye Whittaker? Bo tego wzoru jeszcze nie widziałam.
OdpowiedzUsuńpiękny hafcik
OdpowiedzUsuńŚliczna praca!
OdpowiedzUsuńWyszyłaś śliczny obrazek i fajnie go wykorzystałaś :).
OdpowiedzUsuńfajny hafcik takie letnie wspomnienie przy dzisiejszym ziąbie:)
OdpowiedzUsuńcudny jest! A pudełeczko jest moje. I nie doddam nikomu ;-D
OdpowiedzUsuńA kota się zakochała w dziewusi! Ciągle ją "molestuje"
Elegancki prezencik przygotowałaś:))
OdpowiedzUsuńŚliczny ten motyw!!
OdpowiedzUsuńojej, ten motyw jest przecudny :) a na pudełku prezentuje się pięknie :)
OdpowiedzUsuń