Miara wzrostu z rybkami jest już u nowego właściciela. Mateuszek skończył rok i w tym momencie wisząca miara służy mu do ułatwiania wstawania z podłogi, ale mam nadzieję, że niedługo spodoba mu się też z innych względów.
Tak wygląda gotowa:
Wczorajszy hafciarski dzień przyniósł postępy w "Motylach". W obrazku pozostały jedynie do wyszycia linie i mam nadzieję, że niedługo uda mi się pokazać Wam gotowy obrazek.
Do "zobaczenia" następnym razem...
Bardzo fajna, kolorowa, zabawna miarka :) Obraz z motylami zapowiada się bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńMiarka rewelacyjna kolorowa i wesoła a motyle wyszły pięknie :)
OdpowiedzUsuńCudowna miarka i piękne motylowe postępy :)
OdpowiedzUsuńTe motyle są piękne, taki obraz cieszyłby oko w mojej sypialni.
OdpowiedzUsuńPiękne prace! Muszę sama zabrać się za taką miarkę.
OdpowiedzUsuń